Jest taki ON. Nazywa się Bartek. To całkowicie, najdziwniejszy chłopak jakiego poznałyśmy. Humory ma jak z innej planety ale jest dobrym kolegą i tylko to się liczy. Dobrze, że się dogadaliśmy, bo między nami było tyle WOJEN, że szok. Ale zawsze był naszym kolegą. Nawet jeśli o tym nie wiedział, kiedyś nawet był naszym przyjacielem ale coś zepsuł a może my to zepsuliśmy? : / Sama już nie wiem zawsze zdawało mi się, że skoro nie przepada za nami a zwłaszcza z mną( Aśka) to zawsze będziemy się na siebie FOCHAĆ. Nie chciałabym żeby znowu był naszym przyjacielem bo znowu nie dawałby mi wolności, nie pozwalałby mi się kolegować z innymi chłopcami. I co to za przyjaciel? Żaden, przecież nawet jeśli przyjaciel nie toleruje twoich zalet i wad nie jest PRZYJACIELEM : / Myślę, że chociaż już nie traktuje go jak przyjaciela zrozumiałam, że ciągle traktuje go jak zawsze. Czyli tak naprawdę nikim dla mnie nie był tylko KOLEGĄ. No ale teraz powoli, powoli wszystko się układa jest tak jak jest i nie chce tego zmieniać, bo warto coś zmieniać? Nie i nie zamierzam. Wszystko jest dobrze jak jest. Jest bardzo dobrym kolegą z wadami i zaletami, których na pewno nie zmienię i muszę się do nich przyzwyczaić.
Więc uważaj gdy wybierasz przyjaciela, bo może się okazać, że jest tylko kolegą. : /
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz