Czasem bywa tak ze obwiniamy innych za coś co nam się przytrafiło (oczywiście złego ) ale naprawdę tak nie jest . Ostatnio miałam chwilkę zastanowienia i dotarło do mnie ze wszystkie złe chwile które mnie spotkały nie działy się za przyczyna osób drugich lub trzecich lecz za przyczyna samej siebie... I w tej chwili przemówiło sumienie ze obwiniałam tych wszystkich ludzi za to do czego sama się przyczyniłam i tak naprawdę sama jestem winna to nieprzyjemne uczucie ...Dręczy mnie to, że obwiniałam bliską mi osobą czy kogokolwiek na kim mi zależy. Wybaczą mi czy nie? Nie wiem na pewno nie zapomną dnia kiedy ich obwiniałam... Jak mam ich przeprosić? Czy jeszcze mi wybaczą? : / To nie ich wina, że wciąż popełniam te głupie błędy po których kieruje się tylko złością. Zanim zacznę myśleć nad tym czy dobrze coś robię zaczynam nową katastrofę. Sumienie dręczy a ja zastanawiam się czego obwiniam ważną dla mnie osobę.
Wiem jednak, że wszystko się toczy dalej i póki co muszę się zastanowić zanim zrobię jakąś głupotę przez którą stracę ważną mi osobę.Bo przecież nie musi mi dawać kolejnej szansy. Jej też kiedyś trzasną nerwy a konsekwencje mogą być dla mnie bolesne : / Więc radze wam żebyście się zastanowili kilka razy zanim zaczniecie się kłócić lub robić inne głupie rzeczy za które potem kogoś obwinicie i żałujecie czego to zrobiliście...
Gabriela
Gaba jestem pełna podziwu :D Gratulacje! ;*
OdpowiedzUsuńNapisałaś to świetnie Gaba ! :D ; *
OdpowiedzUsuń